wtorek, 29 stycznia 2013

Kawa czy "five o'clock" .....

                         
Są ferie - stąd moja "niska frekwencja" na blogu. Odpoczywajmy i nabierajmy sił na to co po feriach. A wierzcie mi ... zacznie się .... Oprócz planowych zajęć edukacyjnych dojdą zajęcia  z języka angielskiego (3 godz. tygodniowo) + przygotowanie pedagogiczne (musicie uodpornić się na stres, rozłąkę z bliskimi, przyjaciółmi .....) + zajęcia kulturowe (zderzenie z kulturą brytyjską może być  dużym zaskoczeniem).
Zatem miłego wypoczynku AK.
PS  Swoją drogą ciekawa jestem,  czy po powrocie z Plymouth zmienię swoje upodobania - jednym słowem czy zamienię kawusię na herbatkę  ??????

9 komentarzy:

  1. Witam.
    Nie wyobrażam sobie Pani z filiżanką herbaty. Prędzej zobaczę siebie tańczącą balet w stroju cyganki do muzyki z "Gwiezdnych wojen", niż Panią pijącą herbatę.
    Pozdrawiam NS

    OdpowiedzUsuń
  2. "Nieubrana" Shazzo.
    Oglądanie Ciebie tańczącą balet w stroju cyganki do muzyki z "Gwiezdnych wojen" - to byłoby wydarzenie osobliwe, niezwykłe, wręcz ..... fantastyczne. Kusi mnie zatem, by wziąć w dłoń filiżankę herbaty za cenę tego baletowego spektaklu. Za wszystko inne mogę zapłacić kartą kredytową, za Twój występ - filiżanką herbaty...... Zgadzam się !!!! Po Twoim tanecznym występie będę mogła wreszcie powiedzieć za W. Shakespeare'm "...Człowiek jest pięknem świata....".
    Pozdrawiam Koordynatorka

    OdpowiedzUsuń
  3. Koordynatorko.
    Ogarnęło mnie przerażenie, jestem wręcz wstrząśnięta, że chce Pani narazić siebie jak i całe "THE KLESZCZERS GANG" na tak masakryczne doświadczenie jakim będzie mój taniec. Rozumiem, że pokusa jest ogromna, ale nieprzespane noce spowodowane koszmarami nie są tego warte.
    "Człowiek świnia, ale honorowy" (A.K)- przyjmuję więc wyzwanie mimo iż moje zadanie jest trudniejsze i bardziej kompromitujące.
    Pozdrawiam NagaShazza
    PS-jednak kusi mnie, aby coś dorzuci do Pani części zadania ze względu na jego banalność.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Nieubrana" Shazzo,
    korci mnie bardzo, by zobaczyć spektakl baletowy w Twoim wydaniu. Oscar w każdej kategorii gwarantowany.
    Pozdrawiam Koordynatorka
    PS - nie dziwi mnie, że się sprzeciwiasz temu widowisku. Wszak "...wielkie dzieło, któremu nikt się nie sprzeciwia, jest złym dziełem..."

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Koordynatorkę.
    Nie do końca przemyślałam konsekwencje mojego wpisu,lecz mogłam się tego spodziewać.Jednak skoro nagrodą za moją "sztukę" ma być taka prestiżowa nagroda jak Oscar nie pozostaje mi nic innego jak stawić czoło wyzwaniu.
    Tu kieruję się mądrością F.Gumpa- "Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć - przynajmniej się nie nudziłem"
    Pozdrawiam NS

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj "nieubrana" Shazzo.
    Nie mogę doczekać się dnia, w którym obejrzę tak prestiżowe przedstawienie. "Jeden dzień może być perłą, a cały wiek nic nie znaczyć..." (G. Keller). Jestem przekonana, że efekt końcowy przerośnie moje oczekiwania. O tym dniu będzie się mówiło po wsze czasy.
    Pozdrawiam Koordynatorka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Koordynatorkę.
    Cóż słowo się rzekło....Już rozpoczęłam pracę nad inscenizacją,mimo że jeszcze nie wiadomo czy będę musiała się kompromitować.Mam tylko nadzieje,że nic mi się nie stanie podczas prób, gdyż sama jestem ciekawa rezultatu.
    Pozdrawiam NagaShazza
    PS- wkrótce ruszy sprzedaż biletów.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Nieubrana" Shazzo,
    cieszy mnie fakt, że zaczęłaś już prace nad inscenizacją. Pamiętaj - bardzo ważna jest choreografia i ..... scenografia. To wpłynie na piękno Twojego występu. Powiem za W. Shakespeare'm "...Człowiek jest pięknem świata...". Zatem Ty będziesz najważniejsza....
    Pozdrawiam Koordynatorka

    OdpowiedzUsuń
  9. Koordynatorko,
    zgadzam się co do choreografii i scenografii, jednak nie zapominajmy o kostiumie. Sądzę, że to on ma najważniejszy wpływ na właściwe wrażenie estetyczne. Reszta to zbędny dodatek do mojej, jakże fantascycznej cyganki.
    Pozdrawiam NagaShazz

    OdpowiedzUsuń