Zaczęłam odliczać godziny do testu on line - jest już na Platformie (to tylko 50 pytań z zakresu słownictwa, gramatyki i zwrotów hotelarskich - ot i cała filozofia .....). Aby go jednak rozwiązać kandydaci muszą wejść na stronę internetową szkoły, zakładka e-zajęcia, link - MOODLE. Założyłam już profile zdającym, każdy otrzyma swój login i hasło i ..... będzie mógł rozwiązywać test. Za wszystkich trzymać będę kciuki. Powodzenia.
AK
Również życzę wszystkim powodzenia, aby myszka zadziałała,a i główka trochę popracowała.
OdpowiedzUsuńNie zakładajmy , że każdy zaliczy ten test na 100%. Uważam, iż wynik 97% jest bardzo satysfakcjonujący - dowodzi o inteligencji jak i o żywości umysłu danej osoby.
Pozdrawiam - bajao bongo.
PS- Mimo, iż nie zostałam zatrudniona, mój zapał nie zmalał i postanowiłam towarzyszyć Wam on-line.
Witam "nieubraną" Shazę.
UsuńCieszę się, że jesteś z nami, że życzysz wszystkim zdającym powodzenia- to się liczy. Moja wiara jest trochę silniejsza niż Twoja- ufam, iż zdający zaliczą ten test na 100%. Zgadzam się z Tobą, że wynik 97% jest bardzo satysfakcjonujący. Nie mniej jednak zawsze trzeba dążyć do doskonałości (czyli w domyśle do 100%). To rozwija.....
Przypuszczam, że masz jakieś "życiowe doświadczenie" związane właśnie z wynikiem 97% - stąd ta wzmianka. Jeżeli osiągnęłaś ten wynik na bardzo ważnym teście- to gratulacje!!!!!
Możesz zatem podzielić się swoim doświadczeniem i udzielić paru dobrych rad, jak osiągnąć taki wynik, jak się nie dać "zjeść" termie...... Wszyscy zdający chętnie skorzystają z Twojego doświadczenia. Kto wie..... może pomożesz im w osiągnięciu celu (100%).
Pozdrawiam Koordynatorka
Witam Koordynatorkę.
OdpowiedzUsuńOsiągniecie tak wysokiego wyniku wymagało ode mnie bardzo dużo pracy i poświęceń,przez jego rezultat mogłam wiele zyskać,jak również stracić.
Proponuję Wam muzykoterapie, idealny jest repertuar Maryli Rodowicz, jak również i mój, np. "Nie żałujcie serca", ale w szczególności polecam Irenę Santor z piosenka "Jeszcze mi wina nalej".Po takim muzyczny maratonie, byłam pełna energii do dalszej nauki.Totalny relax to po prostu MISTRZOSTWO ŚWIATA!!!
Po ciężkim tygodniu przygotowań, spędzonym nad książkami i pomocami naukowymi, po nieprzespanych nocach przyszedł dzień rozstrzygnięcia, to właśnie wtedy dopadł mnie potężny stres. Jednak znałam fantastyczną metodę, aby się odstresować-gdy z rana wstałam zaaplikowałam 50 ml ...."kawusi" i udałam się na zaliczenie.Test okazał się bardzo łatwy, wręcz banalny, a 3% straciłam tylko na tym, że podsłuchiwałam nie dotyczącą mnie rozmowę.
Uważam, iż tak napisany test jest powodem do świętowania- w moim przypadku skończył się pewną luką w pamięci, gdy w gronie najbliższych przyjaciół i pewnej koleżanki Skrzyneckiej spotkaliśmy się, aby "analizować błędy".
Myślę, że w waszym przypadku będzie tak samo i na pewno dacie sobie radę, jak mówi staropolskie przysłowie: "Nie taka Pani straszna, jak się pomaluje".
Pozdrawiam NagaShazza.
Witam "nieubraną" Shazzę.
OdpowiedzUsuńDroga Shazzo - Twoje uwagi są po prostu bezcenne, wręcz warte wykorzystania.
1. Muzykoterapia - super pomysł (ewentualnie można się pokusić o wybór bardziej "wysublimowanego" repertuaru).
2. Łyk czarnej kawy przed testem - bezcenne (mogę tu zacytować Sydneya Smitha "Jeśli chcecie mieć lepszy rozum - pijcie kawę. To napój intelektualistów").
3. Samodzielne pisanie testu bez podsłuchu ( grunt to własna wiedza).
Dzięki serdeczne za dobre rady - Koordynatorka
PS- na koniec pokuszę się o moją dobrą radę - nie należy przesadzać z " analizą błędów" w gronie przyjaciół.
Witam Koordynatorkę.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że moje rady się przydadzą,sama nie dowierzam,że są one aż tak trafne.
Co do zmiany repertuaru to nie proponuje zbyt drastycznych poprawek, gdyż są to zupełnie nie znane mi rejony i ich wpływ na naukę może być odwrotny.Co do pozostałych metod stosuje je od ponad 3 lat i czuje się znakomicie, bez żadnych skutków ubocznych. Gorąco polecam.
Pozdrawiam NagaShazza
PS- Przepraszam, że się ośmielam,ale gdyby nie "analiza błędów" Rysiu Rynkowski nie strwożył, by fantastycznej piosenki pt. "Wypijmy za błędy".
Witam "nieubraną" Shazzę.
UsuńPozwól droga Shazzo na przytoczenie mądrej sentencji. Już Erazm z Rotterdamu powiedział: "Co szkodzi- uczy".
Koordynatorka
Witam Koordynatorkę.
OdpowiedzUsuńCóż nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z taka mądrością.Niewątpliwie ten cały Erazm miał "łeb".Całkowicie oddaje się jego słowu, mam tylko nadzieje, że jutrzejszego wieczoru, a nawet nocy nic nam nie zaszkodzi, bo przecież nikt z nas nie będzie miał ochoty na naukę podczas celebry.
Pochwalę się, że też znam kilka inteligenckich sentencji, ale w tej chwili żadna mi do głowy nie przychodzi.
NagaShazza
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń